Moje pierwsze cyrkonie. W ich kolorze zakochałam się od pierwszego wejrzenia. To jak fiołkowa akwarelka, która spada z pedzla do wody w kubeczku. Skojarzenie z dzieciństwem i marzeniami.
Niby duże (same cyrkonie mierzą 36mm, a z biglami aż 56mm), ale bije od nich jakaś delikatność i ... nieśmiałość?
W mojej rzeczywistości projektuję systemy informatyczne, które, będąc raczej praktycznymi, mało mają wspólnego z rzeczami pięknymi i delikatnymi - takimi jak biżuteria. Dlatego tworzenie biżuterii jest dla mnie ucieczką od rzeczywistości, snem, w którym granice wyznacza fantazja...
Ostatnio interesuję się także naturalną pielęgnacją, o której piszę na drugim blogu.
Kontakt: treshelle.bizu(at)gmail.com
Przypominam, że wszystkie zdjęcia na blogach są moją własnością.
oj tak... wyglądają na delikatne :)) do małej czarnej idealne :D :))
OdpowiedzUsuńGdybym chciala takie kupic, jest taka mozliwosc? jesli tak to prosze o kontakt.
OdpowiedzUsuń