sobota, 14 kwietnia 2012

Róż o poranku

Co mi się stało? Robię bransolety....
Dziwne, ale wyszło ładnie:) Znalazłam gdzieś pochowane surowe bryłki kryształy różowego i fasetowane bryłki agatu Botswana od Kasi. I tak po oksydowaniu powstała taka surowo-delikatna bransoleta (pasuje ładnie do pasteli:))




piątek, 13 kwietnia 2012

Pawie oczko

Dziś projekt, z którego jestem dumna. Może nie dlatego, że jest bardzo ambitny, ale dlatego, że bardzo rzadko wykonuję bransolety. Pewnie dlatego, że sama rzadko je noszę (przeszkadzają przy pracy przez 8h z komputerem:)). Ale tym razem jest bransoleta. Dość bogata - z dużym centralnym elementem ze srebra oraz kilkoma pięknymi bryłkami korala czerwonego. Postanowiłam jej nie oksydować bo jasne srebro pięknie kontrastuje z czerwienią. Taki ładny akcent do 'nautystycznych' stylizacji.
Na jednym z moich parapetów było wczoraj fajne światło, więc i zdjęcia udało się zrobić sensowne:)






czwartek, 12 kwietnia 2012

Sportowa niby-elegacja z reszteczek

W związku z tym, iż ze stworzenia naszyjnika z poprzedniego postu pozostały mi solidne kawałki rzemienia, z którego bransoletki robią ostatnio niesamowitą furorę postanowiłam sobie i koleżance wykonać po bransoletce rzemieniowej dwukrotnie owijanej wokół nadgarstka. Takie na co-dzień, do jeansów i kolorowej bluzeczki.


Color-blocky :)

Dziś naszyjnik jeszcze z serii wykonanych na przełomie zimy i wiosny (czyli wcale nie tak dawno :)). Oto wspaniały plaster jaspisy umieściłam na uplecionym przez mnie w warkocz naszyjniku z rzemieni. Bardzo fajnie będzie wyglądał przy grubym swetrze lub szalu.


wtorek, 10 kwietnia 2012

Błękitna laguna

Niesamowity, imponujących rozmiarów owal agatu od Wioletty stał się inspiracją do tego prostego naszyjnika, który łatwo stanie tzw. "statement piece" konkretnego look'u. Kolor jest bajeczny, choć lekko przekłamany przez aparat. W rzeczywistości jest bardziej turkusowy/zielony i tajemniczy.


poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Gothic

Kolczyki, które rodziły się w wielkich bólach :) Pomysł na nie istniał już chyba z rok, ale wykonałam je ostatecznie dopiero wczoraj :) Sama nie wiem czemu...
W roli głównej krople onyksowe od Kasi. Wyglądały by ślicznie do tego look'u: http://www.youtube.com/watch?v=QDcRFOBMdvs&feature=context&context=G215b727FUAAAAAAACAA




Arszenik i koronki

Dziś prezentuję świeży i bardzo delikatny naszyjnik z "koronkami" tj. koronkowym srebrem od Wiolki z Bukowca. Wszystko tak miłe dla oka i delikatne, że zastanawiać się można, kiedy wypłynie z tego arszenik :)
A tak na serio to wisior jest bardzo subtelny, ale solidnych rozmiarów. Gdyby był mniejszy, idealnie sprawdziłby się na białej lub różowej sukience dla dziewczynki. A tak, widzę go w rozpiętym dekolcie białej bluzki z jakimś lekkim szalem z jedwabiu powiewającym na wietrze.




niedziela, 8 kwietnia 2012

Majestic

Prawie bym zapomniała, że przez okres zimowy też troszkę dziubałam :) tylko nie fotografowałam :)
Ponieważ wielu osobom bardzo podobał się poprzedni duży naszyjnik z muszlą szarą i ceramiką postanowiłam wykorzystać dawno zakupione koralowe plasterki i stworzyć z nimi też też coś masywnego :)



piątek, 6 kwietnia 2012

Springy :)

'Springy' czyli wiosennie :) Pogoda za oknem zmienna, a mnie fantastyczny, zielonkawy, limonkowy jaspis nastroił do wykonania bardzo wiosennego (jak się okazało idealnie pasującego do zielonego sweterka) naszyjnika. Lekki i nieskomplikowany o długości 93cm nastraja do wiosennych uśmiechów:)




Zielone jabłuszko

Dziś wykonany na zamówienie Pani Kasi zielony wisior. Ponieważ nadal jestem w szale wykorzystywania minerałów, które mam już w domu sięgnęłam po ten piękny, wiosenny, zielony jaspis, który zakupiłam kilka ładnych lat temu. Kule są śliczne - takie świeże - ładnie wpisują się w pastelowy trend tej wiosny. Dlaczego piszę w liczbie mnogiej gdy na zdjęciu jest tylko jeden wisioreczek? Dlatego, że kul zakupiłam wiele a zaraz po wisiorku mam do zaprezentowania naszyjnik z zielonymi kulami w roli głównej:)


czwartek, 5 kwietnia 2012

Skarb z głębin

Dziś naszyjnik trochę jakby z recyclingu:) Spojrzałam na moje zapasy minerałów ze starszych zakupów i znalazłam naturalne śliczne perły. Postanowiłam je połączyć z pięknym niebieskim agatem  od Wiolki.  Jest jakaś magia dla w połączeniu koloru niebieskiego z bielą/kremem:) Może dlatego biała bluzka/top to zestaw uniwersalny. I tak udało się stworzyć naprawdę delikatny, lekki i uroczy naszyjnik, który kojarzy mi się z morską głębią i perłami gdzieś w niej ukrytymi.