Kryształowe pochodnie

Proste choć przyciągające wzrok w sztucznym świetle kolczyki ze srebrnych tub oraz kryształów Swarovskiego.

Latarnie morskie

W tym roku nareszcie jadę nad polskie morze. Wiele lat wyjeżdżałam za granicę, a ostatnie kilka lat, dzięki mojemu mężowi i jego zamiłowaniom, spędziłam w okresie wakacyjnym w górach. Więc sami rozumiecie moje podniecenie. Jadę do miejscowości, do której jeździłam będąc jeszcze dzieckiem:) Stąd mam ostatnio jakieś marynistyczne ciągoty:)

Popatrzcie na nowy wyrób - komplet "Latarnie morskie" - naszyjnik i kolczyki. Połączyłam dwa niesamowite produkty od Kasi (bo się Kasia denerwuje, jak mówię 'Katarzyna') - agat atramentowy o przepięknym rysunku i perły wysokiej jakości. Wisior jest dość duży - ma prawie 6cm długości, a perła w nim umieszczona ma aż 10mm średnicy! Rzadko spotykam tak piękne i okrągłe perły w takim rozmiarze. Kolczyki maja około 4,5cm długości wraz z biglami. Ahoj!

Ogień żywiczny

Długo się decydowałam zanim kupiłam u Wioletty piękne, ogromne, masywne i niepowtarzalne bursztyny. Długo też zastanawiałam się z czym je połączyć. Z pomarańczem wychodziły jakieś figlarne, perły dodawały im zbyt mało akcentu no i ostatecznie wybór padł na malutkie oponki fasetowanego cytrynu.

Dziś było ostre słońce. Jak na złość rozładowała się bateria w aparacie, do którego podpięty mam obiektyw makro, więc musiałam użyć "cegłówki" czyli Nikona D300s z lepszym, ale nadal standardowym obiektywem, którym nie zrobię dobrych zdjęć makro. Wyszło jak wyszło, ale ogień ukryty w wisiorze został pokazany. Dołączam dużo zdjęć, bo kocham bursztyn i liczę, że i Wam się spodoba.